Przemówienie Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, pana J.J. Kasprzyka, wygłoszone podczas 78. obchodów upamiętniających udział 1. Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej w operacji Market Garden.
Driel, 17 września 2022
Szanowni Państwo,
wspominamy dziś wielką bitwę i jej bohaterów. Dla Polaków szczególnie ważną postacią dramatu, jaki rozegrał się w tym miejscu siedemdziesiąt osiem lat temu jest generał Stanisław Sosabowski. Długo przygotowywał się do tej roli i rozegrał ją po mistrzowsku, a mimo to wychylić musiał niejeden kielich goryczy, płacąc nie za swoje błędy. W bitwie pod Arnhem żołnierze polskiej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej wznieśli się na wyżyny wojennej chwały, ale był to zarazem łabędzi śpiew błyskotliwej kariery ich dowódcy.
„Operacja „Market-Garden” zakończyła się fiaskiem i ogromnymi stratami. A mogło być inaczej. Można było odwrócić losy kampanii, gdyby tylko posłuchano rad generała Sosabowskiego, przed i w trakcie bitwy. Jest prawdą niezmiennie aktualną, że głos odosobniony może być głosem rozsądku, ale niekiedy głos taki bywa przyćmiony przez pewnych siebie decydentów, wiodących innych ku zgubie.
Generałowi Sosabowskiemu wyrządzono wielką krzywdę, której faktycznie za jego życia nigdy nie naprawiono. W jego historii ogniskuje się los setek tysięcy polskich żołnierzy z czasów II wojny światowej, także jego podkomendnych, których wykorzystano, a potem odstawiono na boczny tor. Odmówiono im nawet udziału w wielkiej Paradzie Zwycięstwa, a ich Ojczyznę oddano pod władanie Stalina. Chcieli wrócić do Polski „najkrótszą drogą”, tymczasem droga do niepodległości okazała się długa i wyboista.
Dziejowe krzywdy są cierniem w naszych sercach, ale nie przybyliśmy wylewać żalów, przeciwnie – chcemy wyrazić radość, że mamy bohaterów, którzy z fasonem i pewną nonszalancją przyjmowali wszystko, co zgotował im los.
Wielki polski poeta Cyprian Kamil Norwid pisał:
„Więc mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie, (…)
Bo grób twój jeszcze odemkną powtórnie,
Inaczej będą głosić twe zasługi”.
Mieszkańcy Niderlandów potrafili okazać wdzięczność żołnierzom niosącym im wolność i od początku zabiegali o należną ocenę zasług generała Sosabowskiego. Z czasem dołączyli do nich inni. W filmie „O jeden most za daleko” generał Sosabowski, w znakomitej kreacji Gene’a Hackmana jest bohaterem widzącym więcej i dalej niż pozostali uczestnicy narad wojennych. O pamięć o polskim generale zadbali również brytyjscy towarzysze broni, fundując mu pomnik.
Po latach mamy poczucie gorzkiej satysfakcji, że sprawiedliwość, choć mocno spóźniona w końcu zatriumfowała.
Jakże trafne okazały się słowa innego wielkiego Polaka Marszałka Józefa Piłsudskiego: „Zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska, być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo”.