Słowo wstępne Pana Lecha Parella
Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych
Szanowni Państwo, Drodzy Goście,
Spotykamy się dziś tu, na holenderskiej ziemi, aby oddać hołd żołnierzom Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej i jej dowódcy generałowi Stanisławowi Sosabowskiemu.
Nasze serca są jednak rozdarte. Myślami jesteśmy także w Polsce, na Dolnym Śląsku, na Ziemi Kłodzkiej, na Opolszczyźnie. W zniszczonych Głuchołazach, w Lądku Zdroju, w Stroniu Śląskim. W Bystrzycy, Cieszowie i wielu innych miejscach, przez które przechodzi w tych dniach ogromna powódź. Zniszczyła ona drogi i mosty. Domy mieszkalne i przedsiębiorstwa zatrudniające ludzi. Tysiące osób straciło odrobek życia. Przed nami wielki wysiłek odbudowy tego, co zrujnowane.
Z tego właśnie powodu nie ma dziś z nami szefa polskiego rządu, Premiera Donalda Tuska, który został na dotkniętych powodzią obszarach Polski. Tam na czele służb ratowniczych i wśród mieszkańców zalanych terenów, wraz z osobami spieszącymi pomocą z całej Polski, koordynuje działania ratownicze.
Wizyta Pana Premiera w Driel była przygotowywana od wielu tygodni. Na obecności tutaj bardzo Premierowi zależało. Pozwólcie więc Państwo, że w tej chwili odczytam list, przygotowany przez Premiera Donalda Tuska na dzisiejszą okazję.

List od Prezesa Rady Ministrów p. Donalda Tuska odczytany podczas 80.rocznicy operacji „Market Garden”
Driel 21 września 2024

Szanowni Państwo,

Dzisiejsza uroczystość na holenderskiej ziemi ma na celu oddanie hołdu żołnierzom Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej i jej dowódcy generałowi Stanisławowi Sosabowskiemu. U progu jesieni 1944 roku polscy spadochroniarze wyruszyli do Holandii, aby wziąć udział w największej alianckiej operacji powietrzno-desantowej w czasie drugiej wojny światowej. Operacja to przeszła do historii pod kryptonimem „Market Garden”.

Podziękowania za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość kieruję na ręce przedstawicieli władz centralnych i lokalnych. Serdecznie chciałbym przywitać mieszkańców Driel i podziękować im za pamięć o polskich spadochroniarzach i ich dowódcy.

Pragnę również powitać weteranów walk o wyzwolenie Holandii w latach 1944-1945, którzy przybyli na naszą uroczystość. Polskich kombatantów reprezentują porucznik Eugeniusz Niedzielski-Nead oraz kapitan Jan Brzeski, żołnierze Pierwszej Dywizji Pancernej pod dowództwem generała Stanisława Maczka. Chylę czoło przed Wami, pełen podziwu dla Waszej odwagi, męstwa i poświęcenia.

Jak Państwo zapewne pamiętacie, miałem już okazję uczestniczyć w uroczystościach w Driel. Z prawdziwym wzruszeniem wspominam serdeczność, z jaką spotkałem się tu przed 15 laty. Nadal też pamiętam Wasze autentyczne zaangażowanie w godne upamiętnienie desantu polskich żołnierzy. Dlatego też z całego serca dziękuję za opiekę, jaką otaczacie to polskie miejsce pamięci, którym Driel stało się za sprawą wydarzeń sprzed 80 lat.

To, co działo się tu 21 września 1944 roku przeszło w Polsce do legendy. Pod osobistym dowództwem generała Sosabowskiego polscy spadochroniarze wylądowali w okolicach Driel, gdzie utworzyli przyczółek, którego zażarcie bronili przez cztery długie dni, ponosząc duże straty.

Dzisiaj Polska oddaje cześć żołnierzom walczącym za wolność waszą i naszą. Czyn zbrojny brygady spadochronowej stał się symbolem poświęcenia i męstwa polskiego żołnierza w czasie drugiej wojny światowej, podobnie jak obrona Westerplatte w 1939 roku czy zdobycie Monte Cassino w roku 1944. Nie wiem, czy Państwo wiecie, ale spadochroniarze Sosabowskiego stali się nawet bohaterami zbiorowej wyobraźni Polaków. Zapewne przyczyniły się do tego zarówno książka „O jeden most za daleko” Corneliusa Ryana, jak i film pod tym samym tytułem nakręcony na jej podstawie. Myślę, że w przekonaniu wielu moich rodaków generał Sosabowski ma nadal twarz Gene’a Hackmana, który wcielił się w rolę polskiego dowódcy.

Wspomniałem już o naszej wdzięczności za troskliwą pamięć o polskiej brygadzie i jej generale. W szczególności chciałbym podziękować za starania na rzecz uhonorowania walczących pod Arnhem Polaków, które doprowadziły do nadania przez królową Beatrycze w 2006 roku Pierwszej Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej najwyższego odznaczenia wojskowego Królestwa Niderlandów – Orderu Wojskowego Wilhelma, a generałowi Sosabowskiemu – Medalu Brązowego Lwa.
Ale jest jeszcze jeden powód, by wyrazić naszą wdzięczność. Myślę tu o inicjatywie uznania wkładu polskich spadochroniarzy w operację „Market Garden” i docenienia ich czynu zbrojnego. List z takim apelem został wystosowany do rządu Zjednoczonego Królestwa na początku lipca tego roku. Burmistrzowie miast holenderskich licznie podpisali się pod tym apelem.

W imieniu polskiego rządu dziękuję za te wszystkie dowody pamięci.