Burmistrz gminy Overbetuwe: Pani E. Tuijnman
Wiersz po tytułem „Koniec i początek” Wisławy Szymborskiej, polskiej poetki, która otrzymała w 1996 r. nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, zaczyna się tak:
Po każdej wojnie
ktoś musi posprzątać.
Jaki taki porządek
sam się przecież nie zrobi.
W piękny i plastyczny sposób opowiada, w jaki sposób ludzie zabierają się do pracy.
I dalej:
Ale już w ich pobliżu
zaczną kręcić się tacy,
których to będzie nudzić.
Ktoś czasem jeszcze
wykopie spod krzaka
przeżarte rdzą argumenty
i poprzenosi je na stos odpadków.
Ci, co wiedzieli
o co tutaj szło,
muszą ustąpić miejsca tym,
co wiedzą mało.
I mniej niż mało.
I wreszcie tyle co nic.
Gdybyśmy tego nie upamiętniali, gdybyśmy co roku tutaj na Placu Polskim nie rozpamiętywali tych czarnych dni wrześniowych z 1944 roku, gdybyśmy nie pamiętali o Generale Sosabowskim i jego żołnierzach z 1. Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej, wówczas historia z wolna zniknęłaby z naszych myśli.
Ustąpić miejsca tym, co wiedzą mało.
I mniej niż mało.
I wreszcie tyle co nic.
Ale w 2012 roku, 68 lat później, mieszkańcy Driel nadal mają tę historię wyraźnie przed oczyma.
Ciepło wspominają swoich polskich żołnierzy, którzy oddali życie za naszą wolność.
Raz po raz opowiada się dzieciom o tych wydarzeniach.
Nie jako zły sen, lecz po to, by wyjaśnić, że wolność, którą cieszymy się w naszym kraju, nie jest czymś oczywistym.
Także po to, aby nauczyć młodych ludzi współodpowiedzialności i pracy nad naszą demokracją.
Po to, by później samemu nieść dalej przesłanie i budować most do przyszłości.
Zdając sobie sprawę z tego, że każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa, prawo do pożywienia i nauki, prawo do wolności myślenia.
Dlatego w naszej gminie nie da się zapomnieć 1. Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Nie ustępujemy miejsca tym, co wiedzą mało.
I nie za mniej niż mało.
I wreszcie nie za tyle co nic.
Dlatego z wielką wdzięcznością w tym roku ponownie rozpamiętujemy zaangażowanie Polaków oraz upamiętniamy tych, którzy polegli.