Tony Hibbert
Przemówienie wygłoszone podczas nabożeństwa żałobnego
poświęconego pamięci Tony’ego Hibberta
Aldershot, 28 lutego 2015
Arno Baltussen
Droga Carolyn, członkowie rodziny Hibbert, koledzy weterani, przyjaciele i znajomi,
Wspomnienia oraz słowa podziękowania dla Tony’ego wygłoszę jako prezes Fudacji Driel-Polen oraz Konsul Honorowy Rzeczpospolitej Polskiej w Królestwie Niderlandów. W tej drugiej roli reprezentuję Ambasadę Polską oraz wszystkich polskich przyjaciół Tony’ego w Polsce, Wielkiej Brytanii oraz Holandii.
Osobisty kontakt nawiązałem z Tonym dopiero w kwietniu 2006 roku, najpierw drogą elektroniczną. Już wówczas zwróciłem uwagę na to, że zareagował z energią, odnosząc się konkretnie do wszystkich istotnych kwestii, a miał już wtedy prawie 89 lat.
Skontaktowaliśmy się z powodu podjętej przez niego inicjatywy, by w miejscowości Driel umieścić tablicę upamiętniającą generała Sosabowskiego oraz jego brygadę, „Major General Stanislaw Sosabowski Memorial Appeal”.
Po raz pierwszy spotkałem Tony’ego 31 maja 2006 roku w Hadze, po uroczystości przyznania 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej Wojskowego Orderu Wilhelma oraz, pośmiertnie, generałowi Sosabowskiemu Orderu Brązowego Lwa przez holenderską królową Beatrix.
Zdumiało mnie, jak wielką energią dysponuje i z jak wielkim entuzjazmem opowiada o projekcie „Major General Stanislaw Sosabowski Memorial Appeal”.
Opisał rozmiary pomnika, który widział w swojej wyobraźni, a które mnie – biorąc pod uwagę niewielkie wymiary placu Polenplein w centrum Driel – przestraszyły. Zastanawiałem się wówczas, jak dać mu to do zrozumienia, nie hamując jego entuzjazmu . Nie chciałem go oczywiście rozczarować.
Podczas rozmowy z architektem, która odbyła się 2 czerwca 2006 roku na opisanym przeze mnie przed chwilą placu, Tony przedstawił swój plan. Architekt rozejrzał się, a następnie spróbował go – z niezbędną dozą humoru – zwizualizować. Tony szybko zdał sobie sprawę z tego, że jego planu nie da się zrealizować. Po konsultacjach powstał opis pomnika, który prawnuczek generała Sosabowskiego, Hal Sosabowski, odsłonił 16 września 2006 roku.
Elastyczność oraz entuzjazm, z którym Tony wszystko omawiał, były inspirujące i godne podziwu.
Plan odsłonięcia tablicy nie został wtedy jednak w całości omówiony.
Jak każdemu z Państwa zapewne wiadomo, przewodniczącym komitetu, założonego w celu umożliwienia realizacji pomnika, był Sir Brian Urquhart.
Tony podzielił się ze mną pomysłem zaproszenia Królowej Beatrix na odsłonięcie pomnika. Była to zaskakująca propozycja, do której jednak łatwo było nabrać entuzjazmu. Nie przyszłoby mi do głowy, by zawieść Tony’ego. Sir Brian Urquhart znał naszą Królową i zaproponował, by zaprosić ją do Driel na herbatę, a następnie na obchody rocznicowe oraz odsłonięcie tablicy. Okazało się to jednak owym przysłowiowym mostem za daleko. Honory Królowej podczas obchodów oraz odsłonięcia tablicy przejął jej adiutant.
Kolejnym pomysłem, który Tony mi przedstawił, była piątkowa kolacja „Sosabowski dinner”. Wraz z Hiltje van Eck pracował nad listą gości i zajmował się dalszymi przygotowaniami, oczywiście w stu procentach perfekcyjnie. Jego propozycja, by spotkanie to powtarzać co roku, nie została jednak zrealizowana ze względu na ograniczony budżet. W owych dniach powiedział mi: „ Mam wrażenie, że pracuję w biurze turystycznym”. Rzeczywiście, pomysłów nigdy mu nie brakowało.
W 2007 roku umieścił na przykład na pomniku plakietkę z brązu, na której widnieje tekst jasno dający do zrozumienia, jak mocno brytyjscy weterani związani są z polską brygadą oraz generałem Sosabowskim i jakim szacunkiem ich darzą.
W 2012 Polska Ambasada w Wielkiej Brytanii wyraziła chęć odznaczenia Tony’ego za jego zaangażowanie w skłonienie brytyjskiego rządu do rehabilitacji generała Sosabowskiego i jego brygady. Każdy z Państwa wie, że Tony zgodziłby się na coś takiego jedynie wtedy, gdy sam uważałby, iż osiągnął cel. Dlatego też podziękował za zaproponowany honor, zaznaczając, że będzie mógł go zaakceptować, gdy jego zadanie, czyli rehabilitacja generała Sosabowskiego i jego brygady przez brytyjski rząd, zostanie wykonane.
Żywię gorącą nadzieję, że Polski Rząd będzie mógł w przyszłości przyznać mu pośmiertnie owo odznaczenie.
W 2010 roku odwiedziłem Tony’ego wraz z żoną w jego wiejskiej posiadłości położonej w najwyższym punkcie Trebah Garden. Cóż za wspaniałą pracę wykonał tam po przejściu na emeryturę. Był dumny z tego fantastycznego ogrodu i trudno nie przyznać mu racji.
To wielki zaszczyt, że znałem Tony’ego. Nigdy nie zapomnę jego energii, zainteresowania, entuzjazmu, pomysłowości, zaangażowania oraz przyjaźni.
W ramach projektu „Sosabowski Memorial Appeal” Tony pisał:
„Niezniszczalnym dziedzictwem bitwy o Arnhem jest wyjątkowa więź miłości i szacunku, która powstała pomiędzy społecznościami trzech wielkich nacji — Holandii, Polski i Wielkiej Brytanii. W ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat więź ta umocniła się. Zadbajmy o to, by trwała i stawała się coraz silniejsza.”
Chętnie przyczynię się do tego, by spełnić życzenie Tony’ego. Jeśli dysponujemy choć niewielką częścią jego licznych pozytywnych cech charakteru, to jest to z pewnością możliwe.