Zmarł brytyjski wojskowy i dyplomata ONZ Brian Urquhart
Dyplomata wysokiego szczebla ONZ i orędownik rehabilitacji Polaków chwalił wyjątkową relację Holendrów z polskimi i brytyjskimi żołnierzami
Były dyplomata wysokiego szczebla ONZ Brian Urquhart (1919-2021), który zmarł 2 stycznia, odwiedził wielu miejsc konfliktów. W przemówieniu w 2006 roku pochwalił wyjątkowe relacje, jakie istnieją między naszym regionem Gelderland a Polakami i Brytyjczykami. Relacje, które wywodzą się z ważnych wrześniowych dni 1944 roku.
W 1944 roku Brian Urquhart był oficerem wywiadu w sztabie brytyjskich sił powietrznych. Jako jeden z nielicznych skrytykował plan zrzucenia wojsk 12 kilometrów od mostu w Arnhem i zwrócił uwagę na obecność jednostek pancernych SS. „Stałem się osobą tak uciążliwą dla Kwatery Głównej, że generał Browning (dowódca Brytyjskich Sił Powietrznych – red.) oddalił nie tylko moje argumenty, ale również i mnie samego…” – powiedział Brian Urquhart w przemowie w 2006 roku.
Błękitne hełmy
Po drugiej wojnie światowej Urquhart był silnie zaangażowany w tworzenie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Robił to, przekonany, że po sześciu latach wojny powinniśmy zacząć postępować w inny sposób. Był bliskim doradcą pierwszych pięciu Sekretarzy Generalnych ONZ. Poprowadził trzynaście operacji pokojowych i to on był pomysłodawcą charakterystycznego niebieskiego hełmu dla żołnierzy ONZ.
Orędownik rehabilitacji
Urquhartowi wówczas nie było wiadomo, że w 1944 roku jeszcze jeden oficer krytykował zarówno plany bitwy, jak również taktyczne decyzje podczas walk. Był nim polski generał Sosabowski. Jego krytyka doprowadziła do tego, że Polacy stali się kozłami ofiarnymi po klęsce bitwy pod Arnhem.
W procesie rehabilitacji generała Sosabowskiego i jego brygady Urquhart wspierał brytyjskiego majora Tony’ego Hibberta, który wraz z Holendrami apelował o to, żeby Brytyjczycy zwrócili również honor generałowi. W 2006 roku dokonali tego brytyjscy towarzysze broni z 1944 roku podczas odsłonięcia pomnika Sosabowskiego w Driel.
W przeddzień tej uroczystości, podczas kolacji na cześć generała Sosabowskiego, Sir Brian Urquhart wygłosił przemowę, w której opisał, jak został zwolniony z funkcji z powodu swojej krytyki. O Sosabowskim mówił w tym samym przemówieniu: „Nie wszyscy wiedzą, iż generał brał udział w podejmowaniu innej kluczowej decyzji o życiu lub śmierci żołnierzy, w której jego zdanie całkowicie zignorowano […]. Sosabowski, według mnie całkiem słusznie, zaproponował przeprawę nieco dalej, w dole biegu rzeki, gdzie nie było żadnych znaczących jednostek niemieckich na północnym brzegu. Nawet go nie wysłuchano. Wyraził swój punkt widzenia, ale ponieważ nikt go nie słuchał, to po prostu wyszedł – co jest całkiem zrozumiałe. Uważam, że był to bardzo wstydliwy epizod w historii armii brytyjskiej. Bo rzecz w tym, że Sosabowski miał w tym wypadku absolutną rację. […].
Sosabowskiego w pewnym sensie skreślono jako człowieka kłopotliwego. Gdyby wtedy przyjęli jego rozwiązanie, mogli odnieść sukces. Sukces, który być może zmieniłby bieg historii.”
Specjalna więź z mieszkańcami prowincji Gelderland
Zanim Urquhart w swoim przemówieniu poświęcił uwagę rehabilitacji Sosabowskiego, były dyplomata ONZ, który był z bliska świadkiem wielu konfliktów na świecie, mówił o relacjach mieszkańców prowincji Gelderland z Polakami i Brytyjczykami:
„Przede wszystkim chcę powiedzieć, że ta więź mieszkańców […] Holandii, a szczególnie okolic Arnhem, z żołnierzami różnych narodowości, w tym brytyjskich i polskich, którzy zjawili się tutaj w 1944 roku, jest z mojego punktu widzenia czymś zupełnie wyjątkowy. Powstało między nami coś w rodzaju bliskich więzi rodzinnych, bazujących na wydarzeniach, które miały miejsce sześćdziesiąt dwa lata temu i zakończyły się niepowodzeniem. W rzeczywistości dla mieszkańców tego obszaru okazały się wielką katastrofą, a mimo to dała ona początek osobliwie bliskim więziom uczuciowym. Mam nadzieję, że relacje te przetrwają moje pokolenie, bo myślę, że takie okazywanie więzi międzyludzkich jest czymś niezwykłym i bardzo ważnym. Powinniśmy być wdzięczni wszystkim ludziom, którzy je podtrzymywali. Mam nadzieję, że będą one trwały w przyszłości, kiedy nas już nie będzie.”
Teraz, gdy Briana Urquharta nie ma już wśród nas, przemyślenia i apel tego najwyższego dyplomaty ONZ skierowany do mieszkańców Gelderland nabrały dodatkowego znaczenia.
***
Powyższy artykuł zawiera fragmenty przemówienia Sir Briana Urquharta z 15 września 2006 roku. Pełne przemówienie można przeczytać tutaj (PDF). Wystąpienie pochodzi z archiwum Fundacji. Na naszej stronie znajdą Państwo więcej informacji o naszym archiwum i staraniach o jego publiczne udostępnienie.